źródło: tapetus.pl
Doczekałam się w końcu tanich, polskich truskawek. Pierwszy gryz... i czuję lato! Wszytstkie pomarańcze, grejpfruty czy inne cytrusy mogą się schować. Od dziś( i przez najbliższy miesiąc) dzień bez truskawek, to dzień stracony. Jeśli podobnie jak ja jesteście miłośnikami tych czerwonych owoców, polcam przypomnieć sobie zeszłoroczne przepis( klikając na zdjęcia, przejdziecie do przepisów)
Truskawki w ciastach i deserach :
w plackach i omletach:
I oczywiście truskawkowe przetwory:
A już jutro zapraszam na nowy, nieziemski deser z truskawkami. Będzie bardzo słodko... oraz delikatnie zielono i słono!
Domyślacie się? ;)
czy mogę więc liczyć na połączenie truskawek z masłem orzechowym w nadchodzącym poście? :D
OdpowiedzUsuńa że zielono to hm...awokado? :D
nie umiem się doczekać na ten przepis !! deser wygląda obłędnie ;)
OdpowiedzUsuńjak dobrze ,ze już są truskawki ;D
Truskawki i.. mięta? Solone pistacje? ;>
OdpowiedzUsuńOch, nie mogę się doczekać przepisu na ten deser ;)
OdpowiedzUsuńO nie! Ja się nie zgadzam, smak i zapach mandarynek jest niepodważalny i żadne tam truskawki - w moim odczuciu - się z nim nie równają:) Ale tak co roku truskafonki jem, bo żal nie korzystać, i też w końcu dorwałam nasze polskie, chociaż te zagraniczne też mi smakowały, ale nie jestem koneserem:P
OdpowiedzUsuńuwielbiam truskawki!wczoraj kupiłam 1,5kg i dziś już nie ma ani jednej:P
OdpowiedzUsuńtruskawkowe szaleństwo czas zacząć! nareszcie :)
OdpowiedzUsuńTeż uwielbiam truskawki i pochłaniam je w ilościach wręcz nieprzyzwoitych ;) A deseru jestem ciekawa :)
OdpowiedzUsuńKoniecznie muszę to zrobić i to jak najszybciej! Truskawkowe tiramisu siedzi w mojej głowie od daaaaaaaaaawna. Twoje wygląda super! ;)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam,
siwapiecze.blogspot.com