Czy jest ktoś kto choć raz nie był na obiedzie w IKEI? Ja znam takich, co w ikeowskiej restauracji bywają częściej niż we własnej kuchni. U mnie do tego jeszcze nie doszło, co nie zmienia faktu że zjeść tam bardzo lubię :) Moim tegorocznym hitem był grillowany pstrąg i ciągle ubolewam nad faktem, że na zimę wypadł z oferty. Jednak niezależnie od sezonowych zmian w menu, idąc do IKEI zawsze możemy być pewni, że nie zabraknie klasyka, czyli szwedzkich klopsików.
Ostatnio jakoś w IKEI nie bywałam,a za klopsami się stęskniłam więc zrobiłam w domu własną wersję. Jak się okazuje, to prostsze niż myślałam a i przygotowanie długo nie zajmuje. Nawet krócej niż dojazd do najbliższej IKEI :)
Składniki( 3 porcje)
Klopsiki
Klopsiki
-250g mielonego mięsa( użyłam z indyka)
-mała cebula, posiekana i podsmażona
-łyżka mąki ziemniaczanej(rozpuszczona w 50 ml mleka)
-łyżka bułki tartej
-pół jajka
-1 ugotowany, rozgnieciony ziemniak
-sól i pieprz do smaku
Wszystkie składniki zmiksować, odstawić na chwilę żeby smaki się przegryzły a masa zrobiła bardziej zwarta. Przy pomocy łyżki formować kulki( najlepiej niewielkie, wtedy łatwiej uniknąć "surowego środka") i smażyć je na teflonie, na niewielkiej ilości masła, co jakiś czas obracając, aż się przyrumienią
Sos
-100 ml bulionu drobiowego
-2 płaskie łyżki mąki ziemniaczanej rozpuszczone w 1/3 szklanki mleka
-łyżka sosu sojowego
-szczypta pieprzu
Do wrzącego bulionu dolać mąkę rozpuszczoną w mleku i mieszać intensywnie aż powstanie kremowy sos. Doprawić pieprzem i sosem sojowym
Ja tych klopsików z Ikeii z całego serca nie trawię ! Ale domowej wersji chętnie bym spróbowała :) A nóż mi zasmakuje ? :)
OdpowiedzUsuńOj tak, klopsiki z IKEI są chyba znane na cały świat! :D Jadłam raz, niekoniecznie mi się spieszy, aby do nich wracać, ALE! wersja domowa to co innego :) domowe klopsiki jak najbardziej lubię! :)
OdpowiedzUsuńEej, ja nigdy nie jadlem w Ikei! :D no chyba, ze lody w DK się liczą, to wtedy czesto:D
OdpowiedzUsuńjeszcze nie jadłam ich w Ikei, ale chętnie wybieram tam łososia :) rzadko kiedy się do niej wybieram, bo blisko nie mam, ale jak już jadę to na obiad zazwyczaj wstąpię :)
OdpowiedzUsuńchętnie wypróbuje taką domową wersję szwedzkich klopsików :)
ja też nie miałam okazji jeść w Ikei xD
OdpowiedzUsuńOoo, moje ulubione jedzenie z Ikei! :D Kocham Cię za ten przepis, haha. W końcu zrobię je w domu.
OdpowiedzUsuńCały zestaw wygląda bardzo fajnie, choć akurat te oryginalnie z Ikei mnie do siebie nie przekoanały ;)
OdpowiedzUsuńNie pojmuję popularności Ikeowskich klopsików, szczególnie przy ich 'dziwnym' smaku.. Te wyglądają super i na pewno są o niebo lepsze;)
OdpowiedzUsuńA ja nigdy nic nie jadłam w IKEA poza lodami i kiedyś kiedyś hot-dogiem za złotówkę z prażoną cebulką :P
OdpowiedzUsuńTakie domowe na pewno 1000 razy smaczniejsze!:) Jadłam kiedyś łososia, smaczne nawet było, ale wolę zrobić w domu :)
OdpowiedzUsuńA ja jeszcze nic nie jadłam z Ikei, zawsze mnie zastanawia ta popularność jedzenia tam, Z ciekawości muszę się wybrać.
OdpowiedzUsuńTwoje klopsiki są pewnie lepsze, bo domowe, a to już kompletnie inna kategoria; )
Bardzo lubię te klopsiki :)
OdpowiedzUsuńBardzo smakowicie wyglądają :D
OdpowiedzUsuńBardzo je lubię i cieszę się, że pokazałaś domową wersję, to sobie zrobię :D
OdpowiedzUsuńprzepisu kulinarnego inspirowanym ikeaą jeszcze nie widziałam, aczkolwiek to dobry pomysł. mają bardzo dobrą kuchnię :D
OdpowiedzUsuńa ja w Ikeii tylko z frakcji hot dogowej jestem:)
OdpowiedzUsuńale klopsiki prezentują się rewelacyjnie!
Przebijają oryginał
OdpowiedzUsuń