Szpinakowe pesto/ Spinach pesto


Pesto jest jedną z tych rzeczy które toleruję jedynie w wydaniu home-made. Może nie miałam po prostu szczęścia do sklepowych, w każdym razie po kilku nietrafionych zakupach przerzuciłam się na domowe... i tak zaczęła się moja miłość. Najchętniej za każdym razem przyrządzałbym pesto z innym dodatkiem- a to z ricottą, to z pomidorami....wszystkie pyszne! Dziś prezentuję jedną z moich ulubionych wersji: szpinakowe z orzechami włoskimi. Składniki są łatwo dostępne,a  smak bardziej neutralny niż bazyliowego które nie każdego przekonuje. Świetne jako dodatek do makaronu, mięsa lub ryby.

Pesto is one of these yhing I like only home-made. Maybe I just haven't luck buing grocerys ones, anyway, after few unsuccesful purchuases I decided to prepare it by myself.... and that's how my love has begun. Everytime I try to do t using different ingredients and everytime it is delicious. Today, let me introduce my favorite vaersion: spinach pesto with walnuts. Ingredients are easily accesible and the taste is more neutral than basil one( I know many people who can't stand basil, really!). Perfect as an additive to pasta, meat or fish

Składniki(1 słoiczek)/ ingredients( makes 1 jar)
-200 g liści świeżego szpinaku/ 7oz fresh spinach
-3/4 szklanki uprażonych orzechów włoskich/ 3/4 cup roasted walnuts
-pół szklanki startego parmezanu/ 1/2 cup grated parmesan cheese
-1/4 szklanki oliwy/ 1/4 cup olive oil
-sól, pieprz i czosnek do smaku/ salt, pepper and garlic to taste

Prościej się nie da- wszystkie składniki zmiksować na gładką masę
It couldn't be easier- blend all ingredients until smooth


Komentarze

  1. No, ja definitywnie nie miałam szczęścia do gotowych pesto, bo wszystkie, jakie kupiłam, były okropne w smaku. Niemniej chyba skuszę się na Twoje :)

    OdpowiedzUsuń
  2. fajny przepis! muszę spróbować, jak na razie jedyne pesto jakie jadłam i mi bardzo smakowało bylo zrobione przez mojego kolegę wg jego "rodzinnej receptury", której nikomu niestety nie chciał wyjawić... Ale twoje też wygląda obiecująco! Ochota na pesto chodzi za mną już od wakacji

    OdpowiedzUsuń
  3. Miałam bazyliowe i wywaliłam, okropne, z Tesco;d.
    Najbardziej mi smakuje grzybowe, pomidorowe i... nie pamiętam, ze samemu się rozrabia z oliwą.
    Takiego nie próbowałam;)

    OdpowiedzUsuń
  4. zawsze kupuję pesto, ale chyba mnie zachęciłaś do zrobienia domowego :) pozdrawiam A.

    OdpowiedzUsuń
  5. mam takie samo zdanie o kupnym pesto: bleee:)
    odkąd sama zaczęłam robić, tak jestem zakochana;)
    a słoiczek mam taki sam.. z Ikei;)

    OdpowiedzUsuń
  6. ja też nie akceptuję sklepowych pesto! muszę spróbować zrobić wersję ze szpinakiem, bo jeszcze jakoś nie zrobiłam (jak to możliwe?!) piękny kolor :)

    OdpowiedzUsuń
  7. Nie no koniec. Chcę domowe pesto! :P

    OdpowiedzUsuń
  8. I ja też dołączam do grona posiadaczek kupnego pesto, które chętnie zaopatrzyłyby się w taką wersję ;)

    OdpowiedzUsuń
  9. mam identyczny słoiczek i też trzymam w nim domowe pesto! haha :D

    OdpowiedzUsuń
  10. ale świetne zestawienie!:) i takie pesto rozumiem jeść z makaronem tak? chyba się skuszę!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Z makaronem jest pyszne, polecam np. ten przepis :http://walnut-kitchen.blogspot.com/2012/09/szybka-pasta-z-pesto.html
      choć ja uwielbiam też jako dodatek do łososia

      Usuń
  11. robiłam takie kiedyś i jest genialne - bezkonkurencyjne!

    OdpowiedzUsuń
  12. Jestem za! Szpinakowe pesto jest genialne :)

    OdpowiedzUsuń
  13. też nie znoszę sklepowych pesto! najbardziej lubie własne z czosnkiem niedźwiedzim :)

    OdpowiedzUsuń
  14. Witam :)
    Nominowałam Twojego bloga do Liebster Blog. Serdecznie zapraszam do zaglądnięcia i wzięcia udziału w zabawie :)
    http://relishmeals.blogspot.de/2012/11/118-saturday-tag-placki-i-jezyny.html

    OdpowiedzUsuń
  15. wyslalam Ci maila ;]

    OdpowiedzUsuń
  16. O, fajny pomysł na takie pesto w polskim stylu..popieram takie przepisy;)
    Pozdrawiam!

    OdpowiedzUsuń
  17. szczerze i ze wstydem przyznam, że nie jadłam jeszcze nigdy pesto.. :( Do czego go wykorzystujesz? Makarony?
    Ze szpinakiem. ubóstwiam szpinak ;D

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Najczęściej jem z makaronem, ale świetnie pasuje też do mięsa, czy ryby. Niedługo postaram się wrzuć jakieś przepisy z pesto w roli głównej ;)

      Usuń
    2. ooo.. dzięki wielkie, na pewno skorzystam :)

      Usuń
  18. Nominowałam Cię do Liebster Blog :) Po szczegóły zapraszam do mnie :)

    OdpowiedzUsuń
  19. Wielbię ponad wszystko szpinak! Do czego najlepiej można dodawać takie pesto?

    OdpowiedzUsuń
  20. świetny pomysł :) bardzo lubię szpinak

    OdpowiedzUsuń
  21. Uwielbiam szpinak, ale nie przyszło mi do głowy, ze można coś takiego z nim zrobić ;) będę musiała spróbować!

    OdpowiedzUsuń

Prześlij komentarz